Iskra Przysietnica - START Rymanów: 4-2. W pierwszej połowie Start nie istniał ale w przerwie dostali solidna reprymende od trenera i w drugiej połowie widzieliśmy zupełnie inną drużyne. W pierwszej połowie nikomu nawet się nie chciało walczyć o piłke. Bardzo słaby środek pola (brak Łukasza Zimy). Po przerwie Start jednak pokazał że potrafi grać w piłke. Walczyli o każdą piłkę. Wygrywali pojedynki w środku pola. Niestety przy wyniku 3-2 Nikody nie wykorzystał karnego po którym odrazu poszła kontra i Start dostał bramke na 4-2. Niestety juniorzy nie mieli nawet jak "pograć" piłką bo płyta boiska w Przysietnicy była fatalna (jak zawsze). Obydwa gole strzelił K.Penar. Pierwszego po podaniu Nikodego a drugiego po asyście Zubika.
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach